...................... Dzisiaj zmieniła swój status na facebooku. Jedyne co mogłem zrobić, to kliknać "Lubię to". .......................
Przedwczoraj, wracając do domu po kilku piwkach, zgubiłem swój portfel. Na drugi dzień, idąc rano do sklepu, zobaczyłem swoją zgubę na trawniku (gdzie w nocy załatwiałem potrzebę). Nie mogłem uwierzyć własnemu szczęściu. Podniosłem portfel i zacząłem liczyć pieniądze, aby sprawdzić czy wszystko się zgadza. Wtedy podeszło do mnie 3 dresików i po prostu zabrali mi ten portfel
................... . Kilka dni temu sąsiadów córka powiedziała chłopakowi że się przed nim rozbierze... Zaczął krzyczeć na całą ulicę o tym z uśmiechem na twarzy przybiłem mu piątkę.
........................... Poniedziałek- pracowałem nad nowym projektem. W pokoju latał komar, który strasznie mnie irytował. W pewnym momencie usiadł na monitor mojego laptopa. Postanowiłem efektownie go zabić zatrzaskując klapę monitora. Mam pęknięty wyświetlacz a komar oczywiście uciekł.
..........................
............................
Środa -teraz mnie chce dobić moja córka: dzisiaj w szkole okazało się, że jej nauczyciel od angielskiego ( w którym kochała się od pierwszej klasy Lo - najprzystojniejszy I najbardziej zadbany) się rozwodzi! Była tak bardzo szczęsliwa (jednak nie bardziej niż później zażenowana) gdy dowiedziała się że powodem jego rozstania z żoną jest to, że przyłapała go w łóżku z jakimś znajomym lekarzem. (A coś ostatnio chorował biedulek ) ...................... Czwartek-.Dzisiaj postanowiłam wybrać się na spacer z psem (owczarkiem niemieckim) Przechodząc obok ludzi na przystanku mój pies włożył pewnej dziewczynie z impetem pysk między pośladki. Laska aż podskoczyła, w momencie gdy odciągnęłem psa na moją drugą stronę ,wtedy ona się odwróciła. Wiedziałam jak to musiało wyglądać dlatego szybkim krokiem bez zbędnych tłumaczen uciekliśmy . Uff psy to mają jednak dobrze ,brak jakiej kolwiek odpowiedzialności.
.........................
..............................
Sobota -znowu niespodzianka :dzisiaj dowiedziałam się, ze dziewczyna, która została przeze mnie zatrudniona jaka prywatna korepetytorka angielskiego dla syna jest tak naprawdę jego dziewczyną. Od miesiąca płacę jej 4 dychy za godzinę za to że pieprzy się w pokoju z moim synem. FUCK! FUCK! .................. Niedziela- tydzień od momentu kiedy moja znajoma zarzuciła mi, że nie inwestuje w naszą relację, postanowiłem się jej oświadczyć. Jej odpowiedź? " Ja chcę w koncu mieć mega-super- orgazm ,a nie pierścionek !!!!!..........chyba wiem w co muszę,,zainwestować. ............... Następny dzień w pracy-Zadzwonił do mnie szef z paroma ważnymi ustaleniami odnośnie.,następnego dnia.Rozmowa dobiegała końca ,tak byłem pochłonięty tym ,,pierścionkiem ",że nie mogłem się skupić .... myślami byłem z nią .Na pożegnanie powiedziałem do szefa,,I Love you too baby,and I kiss you" .........