jes555

 
registro: 18/06/2009
O przeszłości należy pamiętać , ale nie warto nią żyć !!!
Pontos36mais
Próximo nível: 
Pontos necessários: 164
Último jogo

motyle

n5.gif
                                                                                            część 1
                     
  Są to fragmenty listu jaki napisałem do mojej  byłej narzeczonej na urodziny. Nie dostała go nigdy . Resztę dodam jak będę miał nastrój.....n0.gif
  .................
  Kocham Twoje oczy błyszczące jak dwa ogniki przeznaczenia ,od których zależy całe moje życie
  Kocham Twe usta czerwone , jak najlepsze wino , które gasi moje pragnienie.
  Kocham Twoje włosy pachnące i mieniące się jak fale w promieniach wschodzącego słońca
  Kocham Twoją szyję smukłą i delikatną jak u zawsze dumnego łabędzia ,którą można głaskać i całować bez przerwy.
  Kocham Twoje dłonie , tak delikatne , które w chwilach zwątpienia potrafią wskrzesić we mnie nowe siły
  Kocham Twe stopy , noszące Cię bezszelestnie po wrzeszczących ulicach mego życia ,ale które usłyszę z tysięcy kilometrów.
  Kocham Twój brzuch , gładki i aksamitny , który jest dla mnie niczym najmilsza zabawka dla rozkapryszonego dziecka
  Kocham Twoje uda ,które widzę nawet we śnie a dotknięcie ich rozpala we mnie najskrytsze rządzę ................. .

ivo55

  Szukam miłości , której nie ma 
  myślę o miłości , której nie ma 
  marzę o miłości , której nie będzie
  słucham głosu serca , którego już nie ma.....

Ivo55

  Chodzę tam gdzie chodziliśmy razem
  Siadam tam gdzie razem siadaliśmy
  Piję to samo co wspólnie piliśmy 
  Spoglądam w krzywe lustro
  alkoholu i pytam :
  Co możesz robić w tej chwili ,
  czy też jeszcze jesteś ze mną 
  kiedy jesteś już
  sama ?

Ivo55

 Twoje serce to sień  zimna ,
 dlatego zostawiłaś mnie w niej samego,
 żebym światło zapalał 
 i gasił
 i zapalał 
 Żebym zobaczył
 ślady tych co tu byli
 przede mną 
 a i po mnie...
 A Ty patrzysz gdzieś z boku ,
 śmiejąc się swoimi brzoskwiniowymi ustami 
 i mówisz : następny...!

Ivo55

 W samotności mojego serca chowam się w cieniach przeszłości,
  patrząc jak życie -
  ziarnka piasku na pustyni mego losu -
  deptane przez krzyczące zastępy
  bezkształtnej masy ludzi
  zamienia  je
  w popękaną klepsydrę 
  z której mój czas  istnienia
  ucieka we wszystkie strony beznadziei,
  gnany wiatrem pustki mojego bytu,
  śmiejąc się i szepcąc-
  to koniec,to koniec...