Pędze jak szalony przez to życie....Zatrzymuje się czasem.... Patrze do swojego kalendarza. Sprawdzam kartkę po kartce, dokładnie, żeby nie zgubić czegoś ważnego. Zastanawiam się nad każdą stroną pisanej przez siebie książki, żeby czegoś nie przeoczyć. Rzeczy ważne często przychodzą nie w porę. Często nocą lub wczesnym świtem. Można wtedy być niezadowolony i odepchnąć, a potem żałować. I kiedy ktoś nie w porę zapuka do drzwi. ..czasem warto je otworzyć, i uśmiechnąć się... Czasem wystarczy jedno słowo - CZEKAŁEM.